Bardzo często dostaję pytania czym robię zdjęcia, na jakich ustawieniach, czy mam dodatkowe doświeltenie... itp. Postaram się w skrócie opisać co robię czym i jak żeby uzyskać zdjęcia w miarę dobrej jakości (jak na możliwości amatorki).
W pierwszej kolejności zbiorę w podpunktach i krótko opiszę sprzęt, który jest dla mnie niezbędny:
1. Aparat- Nikon D5000
2. Filtr powiększający +8
3. Lampa pierścieniowa- moc 65 W
Zdjęcia wykonuję na trybie manualnym. W tej części postu zaprezentuję Wam jak ważne są ustawienia ręczne.
Pierwszą fotografię wykonałam na ustawieniach automatycznych bez flesza.
Jednym słowem, poprostu tragedia. Zdjęcie jest niedoświetlone, kolory wyblakłe i widać każdą nierówność skóry.
Kolejne zdjęcia zrobiłam na trybie AUTO z fleszem.
Zdjęcie jest trochę prześwietlone, oczy się przymykają bo trudno wytrzymać mocny błysk, na twarzy padał mi cień od obiektywu i musiałam chwilę pomanewrować żeby nie był centralnie na oku. Taka jakość mnie nie satysfakcjonuje.
Ustawienia MANUALNE choć początkowo trochę odstraszają stopniem trudności, zapewniają super efekt końcowy.
Zaprezentuję Wam zdjęcia zrobione z lampą pierścieniową przy różnym otwarciu przysłony.
Przysłona jest to część obietywu regulująca wielkość otworu, którym wpada strumień światła. Jeśli mamy dodatkowe doświetlenie, należy zmniejszyć średnicę szczeliny. W przeciwnym wypadku, zdjęcie będzie prześwietlone jak na poniższej fotografii.
Jeśli przysłona będzie miała zbyt niską wartość, a tym samym szczelina będzie zbyt mała, wówczas zdjęcie będzie niedoświetlone.
Przy mojej lampie pierścieniowej optymalna wartość przysłony to 8, a zdjęcia prezentują się następująco.
Oprócz przysłony, ważny jest również czas otwarcia migawki. Zbyt długi czas otwarcia migawki powoduje szumy na fotografii, co w efekcie powoduje, że zdjęcie jest niewyraźne.
Mam nadzieję ze przybliżyłam Wam temat fotografii małych obiektów jakimi są nasze oczy :)